poniedziałek, 7 lipca 2014

Rozdział 4

Niedziela minęła jak zawsze szybko i był już poniedziałek. W studio wszyscy mieli luz bo już koniec roku tylko my musieliśmy ,,harować'', ale cóż chcemy aby nasze przedstawienie każdy zapamiętał.
-Ej ludzie mamy już choreografię do on beat!-krzyknął Maxi
-Super pokażcie ją- powiedział Tomas. Maxi i Broduwey zaprezentowali układ, który każdemu przypadł do gustu.
-Świetnie czyli co mamy już układy i kostiumy-powiedział Leon
-No i jeszcze miejsce mój tata wszystko już załatwił-powiedziała Violetta
-Ludzie zapomnieliśmy o czymś-powiedział-Marco
-O czym?-spytała Cami
-O sprzęcie!
-Nie martwcie już dzwoniłem do wujka i powiedział że nam załatwi-powiedział Maxi. Jeszcze chwilę  porozmawialiśmy ale przyszedł Pablo i musieliśmy zacząć lekcje. Postanowiliśmy że chłopcy zrobią próbę swojej piosenki( https://www.youtube.com/watch?v=OLPkDP_qc3o).
Viola:
Gdy lekcje się skończyły ja Fran i Cami zrobiłyśmy próbę naszej piosenki( https://www.youtube.com/watch?v=5CPnBmbrswg). Po udanej próbie udałam się do parku gdzie umówiłam się z moim chłopakiem Tomasem. Nie musiałam na niego czekać gdyż już tam siedział.Udaliśmy się razem na film do kina i tak minął nam wieczór.
Lu:
Było już późo ale postanowiliśmy z Maxim zrobić próbę, na której była również Nata( https://www.youtube.com/watch?v=XA2m_f73Pek)(nie zwracajcie uwagi na Napo).
Po skończeni piosenki zadzwonił mój tata i kazał mi szybko wracać do domu. Pożegnałam się z przyjaciółmi i szybko pobiegłam do domu z myślą że coś się stało. Gdy przekroczyłam próg  domu od razu zapytałam:
-Coś się stało??
-Tak o której to się wraca do domu młoda damo-powiedziała mama. Popatrzyłam na zegarek i rzeczywiście było już po 23.
-Przepraszam ale miałam próbę z Maxim i się zasiedziałam. I nagle d domu wszedł Leon.
-A ty czemu tak późno??-powiedział tata
-Zasiedziałem się na torze przepraszam.
-Od jutra przez 2 tygodnie macie szlaban!
-Ale jak to tato??-zapytaliśmy z Leonem równocześnie
-Do domu macie wracać przed 20.
-Tato ale za 2 tygodnie jest przedstawienie i musimy robić próby
-To będziecie je robić przed 20, bo my z mamą nie mamy zamiaru się zamartwiać nocami czy nic złego się wam nie stało. I tak oto zakończył się nam dzień po tej rozmowie udałam się na górę i poszłam spać.
-------------------------------------------------------------------------
Wiem bardzo krótki nie popisałam, się tym rozdziałe.
Piszcie w komentarzach czy wam sie podoba jak piszę, i czy podoba się początek histori.

1 komentarz:

  1. Mi się podoba jak piszesz, i początek historii również. Wszystko mi się podoba. Przepraszam, że nie skomentowałam poprzedniego. Oba bardzo mi się podobały. Kocham i czekam na następny <3333

    OdpowiedzUsuń